Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 17:00, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Słowa Starca wzbudziły pewien niepokój w umyśle trolla. Nie wiedział dlaczego. Poczuł, że bardzo chce mu się pic. Rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegoś do picia. Postanowił, że wygodniej mu będzie jeśli usiądzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:19, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
-Milczysz? Dużo pracy przed nami, musisz udowodnić tym durniom, że jesteś prawdziwym półbogiem- Starzec wziął z biurka gliniane naczynie z wodą i podał trollowi. - Oczywiście wiem czego Ci potrzeba.
Nagle do namiotu wtargnął posłaniec z łukiem i kołczanem. Niewzruszony zniknął tak szybko jak się pojawił.
-Musisz udać się do lasu poza wioską. Hinterlands jest pełne białych wilków, Ty musisz sprowadzić do wioski Legendarnego Szarego.- Starzec podał ekwipunek młodemu łowcy - Ruszaj więc, udowodnij swoją moc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 17:57, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. Zrobię co w mojej mocy. - Powiedział Ysgith i wyszedł z pomieszczenia. Z zainteresowaniem rozejrzał się po okolicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:23, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nikt go nie zatrzymywał. Przed młodym łowcą prześcielała się cała wioska orków ze szczepu ślepego starca. Namiot starca osadzony był na wzniesieniu, więc troll miał doskonałą widoczność, aż do bramy wyjściowej. Wioska wydawała się być tymczasowa, same namioty, żadnych wież strażniczych i tylko drewniane, niezbyt solidne ogrodzenie. Mieszkańcy wioski nie byli zbyt ruchliwi, stali w grupkach i rozmawiali, siedzieli przed swoimi namiotami pijąc i jedząc dobra. Gdy tylko ujrzeli obecność Ysgitha, wytykali palcami w jego kierunku szepcząc sobie nawzajem. Świtało, pogoda była sprzyjająca, a słońce wystając w połowie, malowało zachwycający krajobraz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 18:28, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To wytykanie palcami i szepty orków sprawiały, że czuł się nieswojo. Postanowił jak najszybciej opuścić wioskę. Ruszył pośpiesznie w stronę bramy wyjściowej rozglądając się po drodze za jakimś nożem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:38, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Żadnych noży, mieczy, ani też toporów. Nawet solidnego uzbrojenia. Ysgith uświadomił sobie, że to nie wioska a obóz, spreparowany specjalnie dla potrzeb wydarzenia. Gdy młody łowca był już przy ostatnim namiocie, poczuł szarpnięcie za rękę ku dołu. Gdy się odwrócił ujrzał małą dziewczynkę, jej skóra miała kolor ciemnej zieleni, dwa białe wystające kły świadczyły o jej zadbaniu.
-Jest pan Bogiem, i ocali pan naszą wioskę od ataku berserków.- Uśmiechnęła się po czym oddaliła w wesołych podskokach.
Ysgith przekroczył obóz i ruszył gęsto okrzewioną polaną, o wysokiej trawie do lasu nieopodal, na zachód od zgromadzenia orków. Z każdym krokiem rysował się obrazek zalesienia, pod jednym z drzew stała czarno ubrana postać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 18:46, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Młody troll podszedł bliżej przedzierając się z niemałym wysiłkiem przez polanę aby lepiej przyjrzeć się tej postaci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:00, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Postać pod drzewem była widoczna już zupełnie. Kapłan oczekiwał przyjścia łowcy, miał on oddać w mu w posiadanie ostatnie informacje dotyczące legendarnego wilka.
-Skoro starzec, mówi, że jesteś półbogiem, to dlaczego potrzebujesz naszej pomocy do schwytania wilka?- Zapytał gdy tylko troll wyjawił się zza krzewów.
Kapłan stał się osobą dociekliwą, gdyż rytuał wydał mu się sztuczny, sam był światkiem iż Ysgith nie posiada się z boskości. Jednak starzec zaprzecza wszem i wobec, aby Ysgith był zwykłym śmiertelnikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 19:10, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie tylko śmiertelnicy mają swoje sekrety - Odpowiedział Ysgith. - Powinieneś słuchać się mistrza i nie zadawać zbędnych pytań. A teraz przekaż mi to co miałeś mi przekazać i pozwól mi działać. - Ysgith miał już dosyć niewygodnych pytań na które ciężko było mu znaleźć odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:18, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Śmiałość Ysgitha sprawiła iż ork zaczął powątpiewać w swoje tezy. Kapłan podkulił swoje spojrzenie pod kapturem, odrażająca dłoń wystająca z rękawa wskazała na ścieżkę wtapiającą się w las.
-Tędy pójdziesz, a na pierwszym rozstaju dróg, pobierz kierunek północny, dojdziesz do kartografa.-Wydusił z siebie z odrazą. -On powinien znać miejsca w których leguje Szary Wilk.
Ostatnio zmieniony przez chillosophy dnia Pią 19:19, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 19:30, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję za te informacje. A teraz bywaj.- Powiedział oschle Ysgith i ruszył w kierunku wskazanym przez kapłana. Teraz będąc sam wśród dzikiej przyrody poczuł się zdecydowanie lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:58, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Las sprawia wrażenie zwyczajnego, zdrowe drzewa o gęstych koronach, przepuszczały niewielkie smugi światła, co dawało dużo cienia i chłodu. Ścieżka była dość wydeptana i wyjeżdżona przez karawany i handlarzy. Nie sprawiała wrażenia niebezpiecznej - zwyczajna droga przez las.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 21:07, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ysgith idąc przez las czuł jak wracają mu siły. Rana po strzale nie zwracała na siebie uwagi. Po kilku minutach wędrówki przez ten sielankowy krajobraz dotarł do rozwidlenia. Przypomniał sobie, że kapłan powiedział mu aby udał się drogą w kierunku północnym. Rozejrzał się aby znaleźć coś co wskazało by mu właściwy kierunek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:48, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ścieżka prowadząca w prawo kończyła się na wzgórzu poza lasem, Ysgith dostrzegł ją bez problemu, gdyż ma doskonały wzrok. Wydawać by się mogło, że jest to chata kartografa o którym mówił kapłan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ysgith
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 11:32, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- A więc w drogę - rzucił beztrosko Troll i ruszył w kierunku chaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|