co jak spada

Troy

Posmarowana kromka spada masłem do dołu, a kot na cztery łapy
Z eksperymentu przeprowadzonego przez twórców programu „Pogromcy mitów” wynika, że w wypadku kromki wszystko zależy od tego, jak smarujemy – im bardziej energiczne ruchy nożem wykonujemy, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że kromka spadnie masłem do dołu. Sytuacja z kotem też wydaje się prosta. Gdy zwierzę zaczyna upadać, jego oczy i aparat przedsionkowy w uchu środkowym przekazują do mózgu dane o położeniu głowy względem ziemi, więc kot próbuje odpowiednio się obrócić. A co się stanie, gdy do grzbietu kota przymocujemy kromkę posmarowaną masłem? Z logicznego punktu widzenia na początku kot będzie spadał na cztery łapy, jednak w miarę zbliżania się do ziemi zacznie się obracać, aby kromka spadła stroną posmarowaną masłem. Następnie kot zacznie się obracać w nieskończoność, utrzymując się na małej wysokości- ponad powierzchnią ziemi. Obracanie się kota musiałoby jednak być spowodowane wpływami sił grawitacji, w przeciwnym wypadku naruszałoby to zasadę zachowania energii. Jeśli chcesz zobaczyć, jak taki eksperyment wygląda, wpisz w YouTube hasło „Buttered Cat Paradox”.

furmantis

A wziales w tym wywodzi pod uwage proporcje masy ciała kota i masy kromki? Wg mnie z fizycznego punktu widzenia kromka nie zaburzyłaby kociego lądowania...
Poza tym czym byś chciał tą kromke przywiązać?

chillosophy

Nie powiem, rozbawił mnie ten kmin z kromką. Ogólnie czasami te mity mnie powalają - nie jestem dobry z fizyki, ale uważam, że:
Kromka upada losowo i to nie zawsze na masło - sam jestem świadkiem, że w moim przypadku większość posmarowanych kromek masłem spadało mi na nieposmarowaną nawierzchnie. Przypadek i kąt spadania...

Co do kota, tak jak Furmantis uważam, że kromka chleba nie zaburzyłaby spadania kota, błędnik posiada tak wysoki zmysł równowagi, zwłaszcza u tych małych drapieżców, że byłoby to niemożliwe. Chyba, że kocie ma zaburzenie równowagi, lub inne fizyczne niedociągnięcia.

Troy

(jestem kobietą)
No ale przyznacie, że artykuł jest zabawny.
Sam pomysł rozpatrywania, jak spadnie posmarowana kromka, z połączeniu
z drugim powiedzeniem o kocie, rozbawił mnie do łez.
Myślę, że macie rację, co do kota i jego błędnika, jednak te dwa powiedzenia
są dla mnie tak samo równe i mocne od strony ich zakorzenienia w ludzkich umysłach
i myślę, że dlatego owi pogromcy mitów rozpatrywali je na równi, próbując połączyć.
Ufff...ale nagmatwałam. Smile

chillosophy

filifionka

Ja tam myslę, ze z tą kromką jest tak, ze po prostu posmarowana strona jest cięższa, dlatego tak spada ;p

swoją drogą był kiedyś kawał o facecie, któremu kromka spadła masłem do góry. Obwołał to jako cud, ale stwierdzono, że kromka spadła dobrze, tylko on posmarował nie z tej strony. ^^

Troy

Hehe, dobre Filifionka. Smile

Tego jeszcze nie słyszałam.

furmantis

Hunterlm_52

Filonka bardzo ciekawe podjeście do tematu.

Galisl_40

Laila

zgadzam się, dobrze mówisz

konczita90

Potwierdzam

grzendziak

filifionka to moja ulubiona postać...

brevka

hahha nieźle:D