chillosophy
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:58, 17 Lut 2009 Temat postu: Karta postaci - Saeshin de Nivellen |
|
|
Saeshi de Nivellen
Rasa:
Krwawy Elf
Klasa:
Paladyn
Wiek:
106 lat
Profesja:
Kowalstwo
Umiejętności:
Devotion Aura - Wzmacnia pancerz pobliskich sojuszników.
Blessing of Might - Zwiększa zadawane obrażenia.
Blessing of Protection - Broni od wszelkich fizycznych ataków.
Flash of Light - Leczy sojuszniczy cel.
Zdolności:
Czytanie - postać potrafi czytać i pisać.
Jeździectwo - postać potrafi dosiąść wierzchowca.
Władza - obejmowanie władzy nad słabszymi psychicznie.
Wytrwałość - silna budowa psychiczna.
Gra na instrumentach - potrafi grać na różnych instrumentach.
Inicjatywa - przejmowanie inicjatywy w grupie.
Odporność - pasywna - Zwiększa wszystkie odporności o 5.
Wyssysanie many - Aktywuj, aby wyssać 50 many z dowolnego celu oraz naładować się energią na 10 minut. Ten efekt można użyć trzy razy pod rząd. Ładowanie 30 sekund.
Pozbawienie czaru - Aktywuj by pozbawić wrogów zdolności używania czarów w promieniu 8 metrów przez 2 sekundy.
Zdolność Zaklinania - pasywna - Dodaje 15 punktów do zdolności Enchanting.
Atrybuty:
Siła 20
Zręczność 25
Wytrzymałość 21
Inteligencja 20
Regeneracja 20
Ekwipunek:
rodzinny pierścień wysadzany kamieniami szlachetnymi
skórzany strój
Wygląd:
Saeshi de Nivellen to wysoki, potężnie zbudowany mężczyzna o długich, brązowych włosach. Niebiesko-szare oczy doskonale podkreślają kształtne policzki przyszłego następcy tronu. Jego ciało pokrywa wiele blizn, jednak najbardziej szpecąca go znajduje się na jego piersi. Saeshi z dumą opowiada o jej "zdobyciu". Może kiedyś Ty staniesz się na tyle godnym,by usłyszeć tę historię?
Historia:
Ich oczom ukazał się nagi,wysoki mężczyzna,który dopiero wyszedł z wody.Długie,mokre włosy opadały na jego muskularnie wyrzeźnione ramiona.Ich wzrok przeniósł się na jego klatkę piersiową pokrywała duża blizna po oparzeniu.Gdyby go tak nie szpeciła nago wyglądałby cakiem przystojnie.
Założył aksamitną tunikę.Przywdział skórzane buty.
-No co tak się patrzycie?! Sprzątnijcie balię z wodą!
(służba nerwowo rozbiegła się po komnacie)
-Co za plebejskie zachowanie! (mruknął arogancko)
Niech no tylko spotkam się z ojcem.Już on zadba o wasze zdrowie!
(dostrzegł młodą służkę w rogu komnaty ich oczy utkwiły w bezkresnym
spojrzeniu)
-Do Ciebie też mówię!!Do roboty!!
-Mój Panie...
-Milcz!Cóż za prostactwo!To nie żadna bajka,w której książę zawiera związek małżeński z chłopką!
(dziewczyna wybiegła z komnaty ze łzami w oczach)
-Chociaż czemu nie?Zabawiłbym się...ej Ty! Wracaj!
(ale już nikt nie usłuchał)
-No trudno..
(Zszedł na dół po schodach do sali audiencyjnej)
-Panie mój,Ojcze.Witaj! (ucałował pierścień króla)
-Witam Cię synu!Rad jestem,że zechciałeś się przed podróżą spotkać ze mną.
Zostawcie nas samych!!
(strażnicy wybiegli z komnaty)
-Dałem Ci najlepsze wychowanie,pamiętaj..masz przede wszystkim służyć pomocą potrzebującym.Nie zawiedź mnie!
(spojrzał w błękitno-szare oczy syna, duża łza spłynęła starcowi po policzku)
-Nie zawiodę!
(i wyszedł z sali...)
Ostatnio zmieniony przez chillosophy dnia Wto 20:58, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|